W dzisiejszej dostawie obrodziło srebrem i to bardzo unikalnym. Twoją kolekcję pnączy może wzbogacić nowy u nas, Scindapsus Silver Lady. Atłasowy w dotyku i dekoracyjnie upstrzony; stworzy ładny duet z klasycznym Scindapsusem argyraeusem lub Trebie. Jeśli cenisz takie nastrojowe, szarosrebrzyste wybarwienie u roślin, wraca dawno niewidziana u nas Sansevieria Moonshine, jedna z naszych ulubionych, a także Philodendron Mamei o sercowatych, dużych liściach.
Będzie też prawdziwa kolekcjonerska perełka – ażurowa Monstera obliqua, roślina utkana z powietrza, o zachwycających fenestracjach, przez które hula wiatr. Ilość tych ślicznotek jest limitowana, więc nie wahaj się zbyt długo!
Jak zwykle wśród filodendronów, sporo interesujących smaczków. Na pierwszy ogień – nowość, Philodendron campii Lynette o wyraziście prążkowanej, oryginalnej fakturze i wzniesionym pokroju. Dekoracyjnie unerwione liście są długie, mocne i soczyście zielone. Roślina wygląda bardzo naturalnie i dżunglowo, a jednocześnie przyciąga wzrok wyrazistymi, symetrycznymi żłobieniami. Będzie też bohater ostatniej dostawy, Philodendron Bette Waterbury alias 69686, który bardzo spodobał się naszym klientom. Wszystkie egzemplarze szybko wywędrowały do nowych domów. Ponadto Billietiae, którego chyba nigdy dość – sądząc po tym jak ekspresowo znika, oraz bardzo elegancki Philodendron pastazanum Silver, który czaruje wielkimi, delikatnie marszczonymi liśćmi ze srebrną poświatą.
Znowu będzie okazja, by przytulić wielkie Epipremnum pinnatum albo variegatę; wraca też Epipremnum Godżilla o świderkowatych, poskręcanych liściach i w gotowej do zawieszenia doniczce. Ponadto pełne rozmachu Anthuria: crystallinum i clarinervium oraz kolejna nowość: Anthurium Hookeri variagata – z delikatną wariegacją i o rozetowym pokroju.