Na filmie Ania pokaże Wam, jakie zabiegi pielęgnacyjne warto wykonać na roślinach doniczkowych, by pobudzić je do intensywnego wzrostu po zimie. Takie czynności, jak wiosenne cięcie odmładzające, mycie liści olejkiem neem, przesadzenie do nowej ziemi czy szczegółowy ogląd korzeni i zastosowanie nawozu sprawią, że rośliny wraz z wiosną dosłownie rozkwitną i zaskoczą Was masą zielonych przyrostów. Prezentowane na filmie rośliny to ceropegia woodii, begonia Black Magic oraz cissus rotundifolia.
Zimowe miesiące to czas spoczynku dla roślin doniczkowych. W tym okresie z reguły dajemy naszym zielonym przyjaciołom spokój – szczególnie ich nie pielęgnujemy, nie nawozimy i podlewamy jedynie, gdy o to poproszą. Wraz z nadejściem marca, kiedy słonecznych godzin jest coraz więcej, następuje okres wegetacji i kwiaty zaczynają rosnąć. Wtedy też nastaje idealny moment, aby urządzić swoim podopiecznym roślinne SPA, które zregeneruje je po ciężkiej zimie i pobudzi do bujnego wzrostu.
Jak rozpocząć pielęgnację? Pierwszym i najważniejszym krokiem powinien być szczegółowy przegląd naszych zielonych okazów. Przypatrzmy się dokładnie, czy nie dzieje się z nimi nic niepokojącego, na przykład czy na liściach nie ma szkodników lub śladów po ich żerowaniu. Być może będzie się dało zauważyć podsuszenia, żółte listki lub nadmiernie wydłużone pędy. Tak obserwacja pozwoli nam stwierdzić, w czym dokładnie możemy pomóc naszym roślinkom i jak powinniśmy o nie zadbać.
Wiosenne cięcie odmładzające
Zima daje kwiatom doniczkowym w kość głównie ze względu na suche powietrze w mieszkaniach, spowodowane sezonem grzewczym. Bardzo często kaloryfery są głównym winowajcą podsuszeń na roślinach oraz ogólnego złego wyglądu naszej zieleni. Podczas marcowych zabiegów pielęgnacyjnych warto zatem w pierwszej kolejności oderwać wszystkie pojedyncze listki, które przyschły. Suche fragmenty nie tylko nie wyglądają estetycznie i powodują, że cały okaz wygląda na zaniedbany, ale także niepotrzebnie go osłabiają.
Warto także przyciąć zżółknięte listki i całe pędy, które również nie przydadzą się już roślince, a wpływają na jej ogólny wygląd. Dodatkowo należy zastanowić się, czy kwiat nie wymaga przycięcia pędów – czy nie są one mizerne i nienaturalnie wydłużone. Aby kwiat był bardziej okazały i bujny, w bardzo szybki i łatwy sposób możemy go poprzycinać i zagęścić. W filmie Ania pokazuje cały zabieg na przykładzie begonii. Nie obawiajcie się tej czynności, większość roślin lubi takie odmładzające cięcie i reaguje na nie entuzjastycznie, błyskawicznie wypuszczając nowe pędy. W większości przypadków obcięte części najlepiej wsadzić do wody do ich ukorzenienia. W taki sposób można zagęścić swoje okazy lub uzyskać zupełnie nową roślinkę.
Oczyszczenie liści
Aby rośliny mogły zdrowo rosnąć i przeprowadzać procesy wymiany gazowej oraz fotosyntezy, niezbędne jest regularne przecieranie liści z kurzu. W tym celu najlepiej sprawdzi się mikstura z olejkiem z miodli indyjskiej, który ma ma działanie insektobójcze i dodatkowo przepięknie nabłyszcza liście. Pamiętajmy, że olej neem należy rozcieńczyć w odstanej wodzie, istotny jest również dodatek płynu do mycia naczyń, który ujednolici naszą mieszankę. Tak przygotowanym roztworem należy przetrzeć liście przy użyciu gąbki lub delikatnej ściereczki. Czynność przeprowadzajcie w sposób delikatny, podkładając dłoń pod każdy z liści, aby nie ryzykować ich porwania czy uszkodzenia. Więcej o czyszczeniu olejkiem neem przeczytacie w tym poście: https://www.jungleboogie.pl/blog/czyscimy-liscie-olejkiem-neem/
Uwaga! Nie wykonujmy zabiegu przy roślinach aksamitnych, pokrytych włoskami lub meszkiem, gdyż możemy w taki sposób uszkodzić ich strukturę. Do wycierania tego rodzaju kwiatów najlepiej sprawdzi się miękki pędzelek. Unikajmy również czyszczenia młodych, nie w pełni rozwiniętych liści, które są bardzo cienkie i delikatne.
Przesadzanie
Kolejnym krokiem jest sprawdzenie, czy nasze zielone okazy nie wymagają zmiany podłoża. Jeśli kwiat nie przerósł jeszcze doniczki i niedawno był wyciągnięty z ziemi produkcyjnej, nie ma potrzeby przesadzania go. Zróbmy to jedynie gdy widzimy, że roślina tego potrzebuje, a więc kiedy ma naprawdę ciasno lub gdy korzenie wychodzą dołem. Jeśli kwiaty są przez Was uprawiane w doniczkach produkcyjnych, najlepiej zacząć zabieg od porządnego uciśnięcia plastiku po bokach. Dzięki temu zmniejszycie ryzyko wyrwania i uszkodzenia rośliny, ponieważ ziemia w taki sposób bardzo łatwo się wysunie. Przy mniej wymagających roślinach nie trzeba dokładnie czyścić przestrzeni między korzeniami. Z kolei w przypadku np. kaktusów czy filodendronów lepiej postarać się o usunięcie jak największej ilości zbitego podłoża produkcyjnego. Gdy system korzeniowy zostanie wystarczająco oczyszczony, roślina może zostać przesadzona w dedykowaną dla niej mieszankę. W tym poście radzimy, jakie podłoża dobrać do konkretnych gatunków roślin: https://www.jungleboogie.pl/blog/podloza-i-ziemia-do-roslin-doniczkowych-czyli-w-co-posadzicwielki-przewodnik-po-ziemi-i-podlozach/
Pierwszym krokiem powinno być nasypanie świeżej ziemi na dno, a następnie ułożenie rośliny na takiej samej głębokości, na jakiej znajdowała się wcześniej. Podłoże trzeba delikatnie ugnieść – nie należy robić tego zbyt mocno, ale nie można także pozostawić mieszanki zupełnie luźnej. Uklepywanie możemy zacząć dopiero po nasypaniu większej ilości ilości ziemi, aby nie naruszyć bezpośrednio delikatnych korzeni. Ziemię należy nasypać do odpowiedniego poziomu, aby po podlaniu nie wydobyła się wraz z wodą poza obręb doniczki. Najbezpieczniej będzie pozostawić ok. 1 lub 2 centymetry niewypełnionej przestrzeni. Po całym zabiegu podlejmy roślinę równomiernie po całej powierzchni ziemi. Róbmy to jednak dużo oszczędniej niż zwykle, gdyż świeża, nienasączona ziemia dużo bardziej chłonie wodę, co zwiększa ryzyko przelania. W filmie cały zabieg przesadzania krok po kroku ukazany jest na przykładzie ogromnego, bujnego cissusa oraz delikatnej i drobnej ceropegii.
Nawożenie i pobudzanie do wzrostu
W marcu zaczyna się okres wegetacji, a co za tym idzie czas intensywnego wzrostu roślin. To idealny moment, aby rozpocząć nawożenie naszych zielonych przyjaciół. Po przesadzeniu – i nie tylko – warto zastosować odżywkę stymulującą wzrost korzeni. My szczególnie rekomendujemy Root-Juice z firmy BioBizz, która świetnie wpływa na rozwój oraz kondycję systemu korzeniowego, a także przyspiesza ukorzenianie i przepływ substancji odżywczych między podłożem a częściami zielonymi.
Opieka nad roślinami to jedna z najbardziej relaksujących czynności, jakie możemy sobie wyobrazić. Postarajcie się zaplanować na nią wolny dzień, w którym będziecie mogli w spokoju i bez pośpiechu poświęcić się Waszemu hobby. Gwarantujemy, że po takim roślinnym SPA nie tylko Wasze kwiaty doniczkowe poczują się lepiej!