Często opowiadamy o ukorzenianiu sadzonek w wodzie, a zdecydowanie za mało o… ukorzenianiu w mchu sphagnum! W mchu możemy ukorzeniać nie tylko sadzonki, ale również ogryzki – czyli fragmenty pędu z węzłem, ale bez liści. Naszym zdaniem to jedna z bezpieczniejszych metod ukorzeniania – jeśli coś gnije w wodzie i nie chce się ukorzenić, to zazwyczaj dużo lepiej radzi sobie właśnie w mchu sphagnum. Ukorzeniając rośliny w mchu musimy jednak pamiętać, że nie powinien on zbyt mocno wyschnąć! Wówczas wytworzone korzonki mogą wyschnąć i sadzonka może umrzeć lub będzie trzeba rozpocząć ukorzenianie od nowa. Istnieją jednak sposoby, które pozwolą nam na rzadsze doglądanie sadzonek i ogryzków w mchu. Jeśli zapewnimy naszym sadzonkom odpowiedni mikroklimat, mech nie będzie wymagał ponownego zwilżania. W tym celu mech i sadzonki możemy umieścić w zamkniętym plastikowym pudełku (dobrze jest zrobić dziurki) lub… w woreczku strunowym!